Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku,
zmień ustawienia swojej przeglądarki. Dowiedz się więcej o naszej polityce prywatności.

Drony również w służbie cywilnej

Małgorzata Pawlaczek, 2013-10-28
Drony w służbie cywilnej będą monitorować stan wód i ostrzegać przed powodzią
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu we współpracy z Wyższą Szkołą Oficerską Wojsk Lądowych oraz firmami Trigger Composites i Fotomapy Sp. z o.o. realizuje innowacyjne przedsięwzięcie, którego efektem ma być wdrożenie systemu bezzałogowych statków latających (BSL), zwanych również dronami, do badań przyrodniczo-środowiskowych oraz zapewnienia bezpieczeństwa regionalnego.

List intencyjny między wrocławską uczelnią a firmami Trigger Composites, producentem dronów oraz Fotomapy Sp. z o.o., zajmującą się wykonywanie ortofotomap i przestrzennych modeli terenu podpisany został w poniedziałek, 28 października br. Dużo wcześniej, bo już 9 kwietnia podobny dokument podpisali przedstawiciele Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych i Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Drony monitorować będą stan wód, sygnalizować zagrożenia hydrologiczne czy zanieczyszczenie powietrza. Zdaniem płk prof. Mariusza Wiatra mogą okazać się również przydatne podczas akcji poszukiwania zaginionych osób, wskazania karetce pogotowia najdogodniejszej trasy dotarcia do wypadku na zakorkowanej autostradzie, czy kontrolowania zachowań tłumu podczas imprez masowych.

Drony - Uniwersytet Przyrodniczy - BSL

– Nasza uczelnia [Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Lądowych – przyp red.] pracować będzie nad implementacją wyników badań do praktycznych zastosowań – dodaje ppłk dr Józef Ledzianowski. – Drony dostarczają mnóstwa informacji, chodzi więc o wypracowanie systemu, który będzie je analizował w sposób pozwalający na natychmiastowe podjęcie decyzji i ewentualnego, właściwego działania.

Zastosowanie bezzałogowych statków latających poza wojskowością nie jest jeszcze popularne i to nie tylko w Polsce. Również za granicą wciąż pracuje się nad uregulowaniami prawnymi, związanymi z korzystaniem z przestrzeni powietrznej przez drony. Ale bez wątpienia upowszechnienie korzystania z tych urządzeń w niedalekiej przyszłości, szczególnie przez służby ratownicze i bezpieczeństwa, jak policja, straż pożarna, pogotowie czy straż leśna jest nieuchronne. Decyduje o tym przede wszystkim aspekt ekonomiczny, ale nie tylko.

Uniwersytet Przyrodniczy - drony - BSL

– Technologia BSL jest stosowana przede wszystkim w dziedzinie wojskowości – wyjaśnia Maciej Zarański, koordynator i zarazem inicjator tego przedsięwzięcia. – Wykorzystanie jej w dziedzinach cywilnych, naukowych, służących poprawie jakości i komfortu życia oraz bezpieczeństwa jest logicznym krokiem rozwoju tej techniki. Zaangażowanie w projekt KOS [międzyuczelniany zespół do realizacji projektu KOS – Kontrola Ochrona Środowisko – przyp. red.] dwóch wrocławskich uczelni o profilach przyrodniczym i cywilno-wojskowym oraz dwóch podkarpackich firm z Doliny Lotniczej, zajmujących się produkcją BSL i zbieraniem oraz analizą danych to optymalnie dobrana drużyna. Połączenie biznesu z nauką w innowacyjnym wykorzystaniu technologii BSL daje, dosłownie, zupełnie nową perspektywę – dodaje.

Uniwersytet Przyrodniczy - drony - BSL

Obecnie drony znajdują zastosowanie w geodezji, kartografii i zarządzaniu przestrzennym. – Ponieważ statki bezzałogowe mogą przekazywać również obraz w czasie rzeczywistym, wkrótce wspomagać będą reagowanie służb ratowniczych i porządkowych – mówi Tomasz Maik, przedstawiciel obu firm, które w poniedziałek, 28 października dołączyły do międzyuczelnianego projektu KOS. – Dron może wykonać setki zdjęć na kilometr kwadratowy. Złożone w całość gwarantują najlepszy obraz wybranego terenu. Co więcej samoloty bezzałogowe mogą mieć wielkość statków pasażerskich albo też niewielkich, zaledwie 15-centymetrowych urządzeń – podkreśla.

Uniwersytet Przyrodniczy - drony - BSL

W przedsięwzięcie włączeni zostaną także studenci wszystkich wrocławskich uczelni, skupieni wokół Klubu Innowatora, który zainicjował i prowadzi Maciej Zarański. Studenci będą mogli proponować swoje zastosowania dla BSL, co z jednej strony pozwoli im ma zdobywanie cennych doświadczeń w pracy naukowca, jak również przedsiębiorcy komercjalizującego wyniki swoich badań.
Oceń artykuł:
0
0