Podczas forum „WROCŁAW-BATUMI” Gruzini, głównie z branży turystycznej oraz budowlanej, spotkali się z przedstawicielami ponad 40 dolnośląskich przedsiębiorstw.
– Oni nie są zainteresowani inwestowaniem w nas. Poszukują kapitału, technologii oraz know-how, chcą, żebyśmy to my inwestowali u nich. U nas szukają przede wszystkim usług w charakterze wykonawczym. Chcą, by dolnośląscy przedsiębiorcy weszli na ich rynek w zakresie budownictwa i turystyki, żeby pomogli im zagospodarować i wybudować odpowiednią infrastrukturę drogową, hotelową, czy sieci kanalizacyjne
– tłumaczy prezes Dolnośląskiej Agencji Współpracy Gospodarczej (ARAW), Andrzej Jamrozik.
– Gruzini są jak Polacy w czasie transformacji, mają ogromne potrzeby. Są też niezwykle otwarci i przyjaźni. Sądzę, że z jedną z firm na pewno nawiążemy współpracę
– powiedział po spotkaniach B2B właściciel podwrocławskiej firmy, działającej w branży metalurgicznej.
Marszałek województwa dolnośląskiego, Cezary Przybylski, uważa, że Gruzja może okazać się istotnym partnerem gospodarczym dla firm z naszego regionu.
– Cieszy przede wszystkim fakt, że przedsiębiorcy dostrzegają potencjał, jaki drzemie po obu stronach. Gruzja jest szybko rozwijającym się krajem, zajmuje stosunkowo wysokie pozycje w rankingach prowadzenia biznesu, ułatwień dla przedsiębiorców, ograniczenia korupcji i biurokracji
– mówi.
Współpraca z Gruzją może przynieść także jeszcze jedną, istotną korzyść dla Polski.
– Poprzez nasz kraj polskie towary i usługi będą miały ułatwiony dostęp do rynków Azerbejdżanu, Armenii, Bliskiego Wschodu, czy Kazachstanu
– wylicza przewodniczący Rządu Republiki Adżarii, Arczil Khabadze.