Polecać kandydatów i zdobywać nagrody może każdy, wystarczy się zarejestrować. Kwotę, jaką można otrzymać za rekomendowanie wartościowego pracownika, który zostanie przyjęty na oferowane stanowisko, ustalają sami pracodawcy.– W najbliższym czasie umożliwimy też kandydatom zarządzanie swoim CV, dzięki czemu będą mogli dobierać odpowiednie zestawy informacji o sobie dla różnych pracodawców – tłumaczy PR manager firmy, Dominika Węcławek.
Paśko postanowił stworzyć mechanizm, który pozwoli prowadzić innowacyjną rekrutację społecznościową oraz odbierać nagrody za skuteczną rekomendację wartościowych pracowników.– Niezależnie od tego, po której stronie się znajdowałem, zawsze brakowało mi wygodnych i efektywnych narzędzi usprawniających ten proces – wspomina. – Dlatego poświęciłem wolny czas na budowanie platformy, która mogłaby go ułatwić.
Efektywna współpraca– Podobny system funkcjonował dotychczas w dużych korporacjach w ramach zamkniętej rekrutacji wewnątrz firmy – tłumaczy. – My uwalniamy ten proces i umożliwiamy gratyfikację każdemu polecającemu.
Obecnie LepsząPracę.pl tworzy siedem osób. Do Kamila Paśko i Tomasza Szpikowskiego dołączyli Ziemowit Żwirbliński jako szef sprzedaży, zajmujący się PR-em i obsługą social mediów Dominika Więcławek i Szymon Bazan oraz dział handlowy, który tworzą: Gosia Białowąs, Adam Trembecki i Paweł Wikliński.– Tomkowi tak bardzo spodobał się mój pomysł, że zaproponował nie tylko wsparcie finansowe, ale także partnerstwo biznesowe – opowiada Kamil Paśko. – Dzięki temu możemy pracować wspólnie i dzielić się zdobywaną wiedzą. Tomek ma olbrzymie doświadczenie i świetne pomysły, my zaś energię i rozeznanie w nowoczesnych technologiach.
Jednocześnie twórca LepszejPracy.pl przyznaje, że firma nie odczuwa w kraju właściwie żadnej konkurencji.– Wiele osób żyje w przekonaniu, że wciąż mamy rynek pracodawcy, a firmy zasypywane są ogromną ilością CV – wyjaśnia. – Prawda jest jednak taka, że przedsiębiorstwa cały czas poszukują specjalistów. Aby do nich dotrzeć, korzystają z tak zwanego crowdsourcingu, bazując na relacjach międzyludzkich oraz możliwościach stwarzanych przez nowe technologie i portale społecznościowe.
– Są strony internetowe z ogłoszeniami o pracy, są też przedsiębiorstwa pomagające w prowadzeniu rekrutacji wewnętrznej. My jesteśmy jednak pierwszą platformą połączoną z narzędziami do rekrutacji 4.0 – zapewnia i dodaje, że zasięg platformy nie ogranicza się jedynie do Polski. – Najwyższą nagrodę, bo aż 10 000 złotych, wyznaczyła niedawno firma działająca w Sztokholmie, która za naszym pośrednictwem czeka na rekomendację administratorów Big Data –opowiada Paśko.Pytany o plany start-upu odpowiada zaś:
– Obecnie budujemy największą sieć rekruterów w Polsce. Decydując się na współpracę z nami, headhunterzy zyskają wcześniejszy dostęp do ofert z nagrodami, bedą też mieli wpływ na rozbudowę i rozwój platformy. Najważniejszym wyzwaniem pozostaje jednak edukacja polskiego rynku pracy, tu wciąż mierzymy się z wieloma stereotypami. Zarówno na temat kandydatów, jak i pracodawców. Na szczęście, rewolucjonizując branże HR mamy poczucie, że wszystko idzie ku dobremu.