– mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Stanisław Kluza, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej i były minister finansów.– Jedną z wartości, jaką może wnieść polityka pieniężna do gospodarki, jest jej stabilność i przewidywalność. Zatem w szczególności przestrzegałbym przed nadmiernie częstymi obniżkami bądź podwyżkami stóp procentowych, a także zmianami z fali obniżek w fale podwyżek. Utrzymywanie stabilnej i trwałej stopy procentowej w średnim bądź czasami nawet dłuższym okresie – jeżeli nie ma ewidentnych symptomów, że należałoby ją zmienić – jest najlepszą polityką
– przyznaje Stanisław Kluza.– Z jednej strony widzimy, że dziś, na bieżąco, w krótkim okresie jest ona znacząco poniżej celu Banku Centralnego. Polityka pieniężna jednak nie powinna reagować tylko na sytuację bieżącą, być adaptacyjna lub krótkookresowa. Powinna patrzeć przynajmniej w średnim okresie. Średniookresowe czynniki, i wewnętrzne, i zewnętrzne, sprawiają, że poziom stóp procentowych i poziom równowag, który mamy, powinien być utrzymany chyba w dużym horyzoncie czasu
– zwraca uwagę były minister finansów.– Jednym z defektów polskiej gospodarki i takiego ryzyka makroekonomicznego, które może przysporzyć w przyszłości problemów, jest stosunkowo niska stopa oszczędności. Dlatego jeżeli Polska chciałaby odbudowywać właśnie tę zmienną oszczędności, powinna zastanowić się nad pewną równowagą stóp procentowych, która przynajmniej nie będzie szkodziła jakiemuś stabilnemu, bezpiecznemu poziomowi oszczędności w gospodarce
– podsumowuje Stanisław Kluza.– W polityce pieniężnej szczególna jest rola prezesa Narodowego Banku Polskiego, który jako makroekonomista powinien być liderem czytelnego komunikatu makroekonomicznego, pewnego scenariusza makroekonomicznego, który powinien budować, który powinien również przez swoje działania promować. Dlatego uważam, że polityka pieniężna i prezes NBP będą odgrywać szczególną rolę w 2015 roku